Lęki i natrętne myśli


Leon – listopad 2008 r.

Problem:
Natrętne myśli i lęki
(po obejrzeniu jednego z odcinków serialu „Dr House”)

Leon skończy niedługo 14 lat. Uważa, że jest już prawie dorosły. Oczywiście są sytuacje, w których bycie dzieckiem jest dla niego korzystniejsze i wtedy chętnie posługuje się swoim młodym wiekiem jako argumentem. 

Jednak gdy chodzi o oglądanie telewizji, uważa, że jest wystarczająco duży, by móc oglądać wszystkie filmy. Mam inne zdanie na ten temat i dlatego często wysłuchuję różnych: A dlaczego? Inni mogą. Czemu nie mogę? Przecież jestem już duży…

Leon jest wielkim fanem doktora House’a. Z niecierpliwością czeka na kolejne odcinki, bo lubi oglądać, jak jego idol leczy pacjentów, jak znajduje rozwiązanie nawet w trudnych przypadkach. Leon chce wierzyć, że jest podobny do dr House’a, który jest inteligentny i błyskotliwy. Sama lubię ten serial, więc zazwyczaj oglądamy go razem, a potem dzielimy się wrażeniami.

W jednym z odcinków dr House został ranny i sam stał się pacjentem. Leon bardzo się tym przejął. Jednak kolejny odcinek zupełnie wytrącił go z równowagi.

Było w nim wiele scen, w które porażały surrealizmem. Do szpitala przywieziono pacjenta ze spuchniętym językiem. Nikt nie potrafił ustalić, co jest przyczyną. Choroba szybko postępowała, co objawiało się tym, że krew tryskała strumieniami z różnych, nieoczekiwanych części ciała mężczyzny. W pewnym momencie choremu wypadła gałka oczna i zwisała na żyłach tuż przy uchu. Sama poczułam niesmak na ten widok.

W jednej z ostatnich scen dr House użył zdalnie sterowanej maszyny do przeprowadzania zabiegów i rozpruł brzuch pacjenta. Mnóstwo krwi, wypływające wnętrzności, przerażenie w oczach asystentów doktora… Na zakończenie tego odcinka okazało się, że wszystkie te groteskowe sceny, to sen nieprzytomnego House’a. Co za ulga! Niestety, Leon ciągle miał przed oczami makabryczne obrazy. Czuł, że będzie miał problem z zaśnięciem.

Chciałam mu pomóc.
– Wiesz, co można zrobić.
– Tak, EFT. – odpowiedział zrezygnowany.
– To jak?
– Dobra. – Leon usiadł naprzeciwko mnie.

Trzy razy powtórzyliśmy ustawienie:

Mimo że nie mogę przestać myśleć o tych okropnych scenach z House’a i boję się, że nie będę mógł przez to zasnąć, to jestem w porzo i akceptuję siebie.

Przypominacz:

Brwi - ciągle o tym myślę,
Bok oka - pełno krwi w tym odcinku,
Pod okiem - to było obrzydliwe,
Pod nosem - ta wypadająca gałka oczna,
Broda - wypływające wnętrzności,
Obojczyk - okropne obrazy,
Pod pachą - ciągle mam je przed oczami,
Szczyt głowy - boję się, że nie zasnę,
Kciuk - nie uda mi się zasnąć,
Palec wskazujący - House rozpruł brzuch pacjenta!
Palec środkowy - ciągle o tym myślę,
Mały palec - krew lała się strumieniami,
Punkt karate - wnętrzności były na wierzchu,
Punkt gamy - to było odrażające!

9 gamowa procedura

Brwi - boję się, że nie zasnę,
Bok oka - nie umiem przestać myśleć o tych scenach,
Pod okiem - ta wypadająca gałka oczna,
Pod nosem - zwisała tak dziwnie na żyłach,
Broda - House „dziwnie” się zachowywał,
Obojczyk - pociął brzuch pacjentowi,
Pod pachą - jelita zaczęły wypływać,
Szczyt głowy - krew lała się z każdej strony,
Kciuk - ciągle mam to przed oczami,
Palec wskazujący - to było obrzydliwe!
Palec środkowy - boję się, że nie zasnę,
Mały palec - wciąż widzę te sceny,
Punkt karate - to było okropne i obrzydliwe,
Punkt gamy - boję się, że przez to nie zasnę.

Głęboki oddech

Pracowaliśmy z tą rundką kilka razy. Gdy już poziom emocji związanych z wspomnieniem scen z filmu opadł do poziomu „1” zrobiliśmy rundę pozytywną:
  • chcę uwolnić się od tych obrazów,
  • wiem, że to był tylko film,
  • wybieram spokój, gdy myślę o tych scenach z filmu,
  • filmowa krew, to tylko farba,
  • jestem spokojny, gdy myślę o wypadającej gałce ocznej,
  • gałki oczne najlepiej smakują na tostach ;)
  • z radością uwalniam się od nieprzyjemnych obrazów,
  • teraz mogę przywołać obrazy,
  • które są dla mnie przyjemne,
  • przypominam sobie miłe zdarzenia i zabawne sytuacje,
  • jestem spokojny i zrelaksowany,
  • mogę bezpiecznie położyć się do łóżka,
  • jestem spokojny i zrelaksowany,
  • teraz z łatwością zasnę.
Sformułowanie: „Gałki oczne najlepiej smakują na tostach” Leon od razu skojarzył z bajką o Shreku. Bardzo go to rozbawiło. Dodatkowo, to skojarzenie pozwoliło stworzyć powiązanie między bajką a filmem, między Shrekiem a Housem. Przecież to wszystko jest wymyślone!

Leon zupełnie się uspokoił. Pomyślał, o czym chciałby śnić tej nocy i skierował się w stronę łóżka.

– No, to dobranoc.
– Dobranoc dziecko.



Krystyna Trzaska

Jeśli podoba Ci się ten wpis,
łatwo możesz go udostępnić.

Komentarze